Zuchwały rabunek.
Gliwice. W sobotę po południu wszedł człowiek, liczący mniejwięcej lat 30, w mundurze wojskowym do pokoju kasowego wydawnictwa „Wanderera" i grożąc obecnym w biurze dwom niewiastom rewolwerem, zrabował z otwartej kasy 21 000 mk., wyznaczonych na wypłatę, poczem bez przeszkody uszedł. Bezczelność rabusia zadziwia tem więcej, że w przylegającej do biura zecerni pracowało około 30 ludzi, lecz zatrwożone urzędniczki nie śmiały wołać o pomoc. Po rabusiu nie ma śladu.
Dziennik Śląski, 12-08-1919