Milionowy rabunek w Warszawie.
Warszawa, 18 stycznia.
Niezwykle zuchwałego napadu dokonano na jubilera Benjamina Stewa i jego domowników przy ul. Dzikiej w Warszawie.
Przed godziną 8 wieczorem ktoś zapukał do drzwi. Służąca, nie przeczuwając nic złego, otworzyła. W tej chwili schwyciło ją czterech drabów i wepchnęło z powrotem do mieszkania, kierując się do pokoju, gdzie znajdował się telefon.
Tu, zebrawszy cała rodzinę Sterna, bandyci kazali im podnieść ręce do góry, oderwali słuchawkę telefoniczną i zrabowali 200.000 watek, 70 obrączek złotych, 24 pierścionki, 12 zegarków i kilka brylantów, ogólnej wartości przeszła 1,000.000
Po rabunku bandyci dali dwa strzały i nie spiesząc się zbytnio, opuścili mieszkanie.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 21-01-1921