Kronika kryminalna
Łapownik.
W osadzie Ekaterynówce, okręgu taganroskiego, znajduje się filia urzędu pocztowego, obsługująca dość znaczny rejon. Filją tą zarządza urzędnik Andrejenko. Włościanie, otrzymujący korespondencję za pośrednictwem p. A. są wprost przez niego steroryzowani. Andrejenko opodatkował wszystkich i bez złożenia „prezentu" nie zwykł wydawać listów.
Zamordowanie wyrobnika.
Kraków, 18 lipca.
Zaledwie w kilka godzin po zamordowaniu robotnika Piotra Sali, odkryto mordercę, a to dzięki energicznemu śledztwu kom. pol. dra Dobrowolskiego. Wykryci przez psa policyjnego towarzysze Sali, Jan Orzechowski i Tomasz Wikłak, zeznali iż zamordowanego odprowadzał szeregowiec 100 pp. Dr. Dobrowolski udał się na kopiec Kościuszki, do koszar i tam podłuższem śledztwie w kierunku wykrycia zbrodniarza, spowodował aresztowanie 23-letniego Antoniego Łaciaka, rodem z Frysztatu ze Śląska. Podczas badania Łaciok wypierał się zbrodni, ale gdy znaleziono przy nim portmonetkę z 60 koronami — własność zamordowanego Sali — i pokrwawione mankiety, przyznał się do winy.
Strzały do prezydenta banku.
Zamach dyrektora.
(Od własnego korespondenta).
Budapeszt, 10 lipca.
Na wczorajszem posiedzeniu dyrekcyi banku Matra w Gyongryos naczelny dyrektor Aleksander Markus dał pięć strzałów rewolwerowych do prezydenta banku Juliusza Skajera. Markus posiadał około 20.00 K długu, skutkiem czego stale miał zajętą pensyę, a właśnie nieprozumienia na tem tle były powodem zamachu.
Dusicielka dzieci.
Kurier Zagłębia donosi o zagadkowej zbrodni, której ofiarą padł 6-letni chłopczyk. Straszny ten wypadek wskazuje, jak należy strzedz dzieci przed zetknięciem z wszelkiego rodzaju włóczęgami.
W poniedziałek 22. czerwca zamieszkały przy rodzicach (ulica Nowopogońska) Tadzio Dobosz wyszedł o godzinie pół do 6. na podwórze, żeby się pobawić. Jakież było zaniepokojenie, a potem przerażenie rodziców, gdy chłopiec już się nie pokazał. Dano ogłoszenie do gazet, zawiadomiono policję — wszystko napróżno, chłopiec przepadł.
Wykrycie tajnej jaskini gry w Baden.
Baden, w lipcu.
Onegdajszej nocy w tutejszym hotelu „Esplanade” wyśledziła policya badeńska tajną jaskinię gry. Główną grę stanowiła „Chemin de Fer”.
Klub ten powstał już przed pewnym czasem, a zarząd jego do znajomych rozyłał zaproszenia na „wieczory zabawowe”. Karty te doręczono policyi i na ich podstawie nastąpiła rewizya a następnie zamknięcie klubu.