28 marca 1923

Paderewski i Amerykanie

 

W pierwszych dniach lutego wygłosił Ignacy Paderewski w sali „Auditorium“ w Chicago przemówienie na temat losów Polski w tej wojnie. W mowie swej powiedział Paderewski między innemi:

            „Nie jestem orędownikiem nienawiści, ale orędownikiem miłości; nie przychodzę to budzić namiętności, tylko budzić sympatyę i współczucie”. W całej swej mowie, starał się u Amerykanów wzbudzić

nietylko podziw i pełne umiłowanie dla kraju u nich tak mało znanego, a tak oddalonego, ale także serdeczne współczucie, zrozumienie ogromnych krzywd popełnianych względem Polski — sympatyę i pragnienie do przyjścia jej z pomocą w bezbrzeżnej jej niedoli. Nigdzie nie dał wyrazu nienawiści, zawziętości lub gniewu, ale owszem, niejako tłómaczył to koniecznościami rozszalałej wojny; a jednak umiał przytem w całej okropnej grozie przedstawić nieszczęścia naszej Ojczyzny.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 12 marca 1916

Aby dodać komentarz prosimy o zalogowanie się.