Niech każdy uwagę
zwróci za moim synem, uczniem gimnazyum realnego, nazwiskiem Kazio R., który wydalił się z domu 29 b. m., ubrany w mundurku (lub w cywilnem ubraniu), wysoki blondyn, twarzy pociągłej, oczy niebieskie, mówi płynnie po niemiecku, z kolegą w cywilnem ubraniu, w tym samym wieku, nazwiskiem Bielski. Wyżej poszukiwany posiadał przy sobie większą gotówkę, do 350 koron. Może ktoś zauważy go jeszcze w Krakowie,
po stacyach lub w miasteczku w pobliżu Krakowa, skąd prawdopodobnie miał udać się do Legionów, z którym to zamiarem oddawna się nosił. Niech raczy przytrzymać go i zawiadomić firmę J. Ropski, Biuro kupna i sprzedaży realności i majątków w Krakowie, ul. Szewska l. 5. Tel. 2218, za sowitem wynagrodzeniem. Uprasza się również matkę Bielskiego o natychmiastowe zgłoszenie się do firmy J. Ropski, Szewska 5.
Ilustrowany Kurjer Codzienny, 1 lipca 1917