Uroda i zdrowie
ZJAZD HYGIENISTÓW POLSKICH
Jakiekolwiek stawialibyśmy horoskopy rozwojowi życia narodowego w przyszłej Polsce, wszystko okaże się zawodne, jeśli to życie nie oprze się na zdrowiu narodu, ze zdrowia bowiem, jak ze źródła, płyną wszystkie dobrodziejstwa— i praca wydatna i dobrobyt i oświata.
Jeżeli przeto mowa jest dzisiaj o odbudowie kraju, to odbudowywać trzeba nietylko zniszczone przez wojnę wsi i miasta, ale i—również zniszczone—zdrowie ludzkie.
Pod hasłem tak pojętej odbudowy obradował w Warszawie od d. 29-go czerwca do d. 1-go lipca Zjazd hygienistów polskich, zastanawiając się w pierwszej mierze nad zasadami przyszłego prawodawstwa w zakresie zdrowotności.
Z Tarnowa. Epidemie.
W ostatnich czasach skonstatowano 27 wypadków tyfusu, chorzy pochodzą przeważnie z klas bardzo ubogiej ludności. Tu musimy (nie po raz pierwszy) wyrazić zdziwienie, że miejski urząd zdrowia tak mało obawia się, by epidemia ta się nie rozszerzyła, iż tolerował schadzki służących w domu, gdzie epidemia była, zanim desynfekcyę przeprowadzono.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 8 lipca 1917
Dziwne zjawisko
Czytamy w gazecie sosnowickiej „Iskra":
„Wskutek nienormalnych stosunków, panujących obecnie w naszym kraju coraz częściej dają się zauważyć wśród uboższej ludności dziwne zaiste zjawiska. Pomijajcie choroby oczne, jak kurzą ślepotę“ i t. p., mamy do zanotowania skonstatowany przez miejscowych lekarzy fakt urodzin dzieci z różnego rodzaju zboczeniam i fizycznemi, jako to brak ucha, ręki, nóżki i t. p. W ostatnich zaś czasach stwierdzono, że w powiecie będzińskim urodziło się aż 11 dzieci bez gałek ocznych.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 4-07-1917
Lekarze krakowscy przeciw wygłodzeniu Galicyi
Tow. lekarskie krakowskie uchwaliło wnieść do Koła polskiego przedstawienie, w którem między innemi powiedziano: Lekarze, stykając się ciągle z najszerszymi kołami ludności ze stanowiska swego zawodu najlepiej mogą ocenić, jak odpowiednie odżywienie wpływa na rozwój, zdrowie i sprawność fizyczną. Teraz, mając ciągle sposobność stwierdzania zgubnego wpływu, jaki obecny głód wywiera na zdrowie naszej ludności, nie mogą lekarze obojętnie przyglądać się kolosalnemu zwiększeniu się ogólnej śmiertelności, w szczególności śmiertelności z gruźlicy, oraz degenracyi fizycznej, jakiej ulega młode pokolenie, nie otrzymujące pożywienia, potrzebnego dla normalnego rozwoju i wzrostu.