Nieludzki zarząd tartaku.
Uchodźcy znajdujący się w okolicy Żywca prosili zarząd tartaku w Rajczy, by zezwolił im na zabieranie i użytkowanie zbytecznych odpadków drzewa. Zarząd tartaku nakazał jednak odpadki te rzucać w wodę i zabronił surowo personalowi oddawać je na użytek wygnańców.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 23-03-1915