„Drapacze nieba” w Europie.
Olbrzymi głód placów pod budowę domów wielkich miastach, a temsamem drożyzna tych placów zmusza budujących do ich jak największego wykorzystania. Za przykładem Starów Zjednoczonych, gdzie budowa drapaczy nieba jest na porządku dziennym, poszły i miasta europejskie. Różnica jednak między dr4oaczami nieba w Nowym Jorku a obecnie w Berlinie lub Paryżu polega na tem, iż amerykański niebotyczny taki gmach wznosi się na przestrzeni nieraz nieprawdopodobnie malej, podczas gdy w Europie pod budowę ich przeznacza się bardzo obszerne przestrzenie.
W Berlinie przystąpiono obecnie do budowy olbrzymich domów towarowych o 22 piętrach. Przestrzeń pod budowę wynosi około 2.500 sążni. W gmachach tych urzędować będzie poczta, telegraf, biuro kolejowe itd. wyłącznie dla użytku funkcyonaryuszy domów towarowych oraz klientów. Ponadto w gmachu będzie teatr, oraz kilka kinematografów. Poszczególne piętra połączone będą windami w liczbie około 30. Budowa obliczona jest na lat. pięć. Koszta jej wynoszą z góry 10 miliardów marek pol.
Rycina powyższa przedstawia projekty dwóch drapaczów nieba, które zbudowane zostaną w Berlinie.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 16-05-1922