3 czerwca 1923
  • W GOŚCINIE U WOJSKA POLSKIEGO

    Rok temu jeszcze, w Paryżu, śnił mi się jasny i słoneczny sen o Tryumfatorach: o tych, co poszli w „mgłę poleskich dróg”, o tych wszystkich, którym Bóg miłościwy zwolił zarzewie wojny nieść hen, na Litwę, na biota Prypeci, pod stare mury Chocimia.

    „Z pod Ostrołęki, z pod Grochowa „Toczy się żywych piersi wał,

    „—I leci w niebo pieśń bojowa—

    „—Sam Książę Józef rozkaz dał”.—

    Nić żywej tradycyi, chwała polskiej broni, blask polskiego oręża—wszystko to było w śnie o Tryumfatorach. Dziś—danem mi było przeżyć nie sen, ale rzeczywistość, nie rapsod bijącej żywem tętnem poezyi, ale całe dwa niezapomniane, słońca pełne, dni, spędzone w gościnie u Wojska Polskiego.

  • Oddanie Legionów armii polskiej w ręce general-gubernatora v. Beselera.

    Legiony, względnie korpus posiłkowy oddano zostały – jak donieśliśmy – gubernatorowi v. Beselerowi, jako zawiązek armii polskiej.

    Ilustrowany Kuryer Codzienny, 14-04-1917

  • LEGIONY W SZTUCE

     (WYSTAWA W TOW. „ZACHĘTY”).

    Jest to druga z kolei wystawa materyałów, dotyczących udziału Legionów polskich w obecnej wojnie, którą zorganizowano w ciągu wojny, jako plastyczny pokaz.

    Celem obu tych wystaw było pokazanie szerokiej publiczności polskiej, jakiem było życie walczących Legionów, widziane przez pryzmat całego szeregu indywidualności malarskich, obserwowane przez artystów różnego wieku i doświadczenia malarskiego, wciągniętych mniej lub więcej bezpośrednio w życie i akcyę Legionów.

  • Legioniści — akademicy.

    Piękny dzień wiosenny i zapowiedź interesujących zawodów między drużynami: 5-go pułku Legjonów i akademików warszawskich sprowadził wczoraj na boisku Agrykoli kilkotysięczny zastęp publiczności, która zajęta trybuny, wszystkie loże i otoczyła bnisko zwartem koliskiem głów. Walce legionistów z reprezentuja akademików przyglądano się z niesłabnącem zainteresowaniem, witając grzmiącemi oklaskami każda „bramke" i szczeęliwsze momenty. Zwłaszcza dużo było legionistów wszystkich szarż z Piłsudskim na czele.

  • O wojsko polskie

    Warszawa tonie wręcz w powodzi plotek i sprzecznych wiadomości, związanych z kwestyą formowania wojska polskiego, Legionami – jako jego kadrami, oraz terminem powołania narodu pod broń.

                Ciągłe przewlekanie tej ważnej sprawy i ogólna, polityczna niepewność wytwarzają teren podatny do najrozmaitszych wieści, które wprowadzają powszechny zamęt i dezoryentacyę.

                Ze strony wysoko postawionej, do której zwrócono się z prośbą o wyjaśnienie,

  • KORPUS LEKARSKI LEGIONOW POLSKICH

    (Z PIERWSZEGO ZJAZDU POLSKIEGO, POŚWIĘCONEGO MEDYCYNIE WOJSKOWEJ).

    OGÓLNE WRAŻENIE ZE ZJAZDU.

    „Nadeszła chwila, że przed lekarzem polskim odsłania się tak gorąco upragniona działalność lekarza-żołnierza i obywatela. Posterunek ten zaszczytny, acz ciężki, staje się dla lekarza polskiego świętym obowiązkiem. Ratować życie i nieść ulgę w cierpieniach tym, którzy walczą o przyszłość i wielkość Ojczyzny, jest najpiękniejszem i najdostojniejszem jego zadaniem”—zaznaczył słusznie dr. W. Męczkowski, jeden z uczestników-członków Komitetu Organizacyjnego pierwszego polskiego zjazdu, poświęconego medycynie wojskowej, urządzonego przez Tow. Polsk. Medycyny społecznej w Warszawie w pierwszych dniach bieżącego miesiąca.

    I zadanie swe szczytne spełniają z zaparciem się siebie lekarze-PoIacy, stanowiący jeden najlepszych korpusów Legionów Polskich

  • Humor w Legionach

    Z ostatnich numerów „Relutona“ głośnego pisma okopowego 4 pułku Legionów Pol. podajemy kilka pełnych humoru wyjątków:

     

    Nowe kursa. W Warszawie otworzono kurs rozpoznawania legionowych dystynkcyi. Przyjmuje się tylko ludzi, obdarzonych doskonałą pamięcią.

  • Z cyklu: Żołnierz I-ej Brygady. Śmierć majora Wyrwy-Furgalskiego.

    Po straszliwym trzydniowym boju 5-ty pułk piechoty naszej, w noc z 6 na 7 lipca 1916 roku, wycofywał się w głównej odwrotowej kolumnie na drogę Kunskoje-Smołodówka-młyn nad rzeczką Maniewką. Kierunek był wprost na zachód. Przed szeregami 5-go pułku, do połowy prawie przerzedzonymi pod Kościuchnówką w Polskim Lasku, maszerował batalion piechoty niemieckiej, w aryergardzie szedł pułk 1-szy Śmigłego, zaś na końcu liczne podjazdy ułanów naszych, rozrzucone jako ubezpieczenia, ostrzeliwały się następującej awangardzie wroga.

    Marsz pułku 5-go odbywał się powoli, z dużymi przestankami. Ludzie upadali ze znużenia, pył dróg piaszczystych wyżerał oczy. W uszach huczał nieustannie grzmot armatni, świst piekielny pękających pocisków. Drzew i krzaków leśnej drogi nie muskał najmniejszy powiew. W labiryncie drożynek i kolein leśnych w jasny dzień nawet trudno było się zoryentować. Cóż mówić o nocy, skwarnej lipcowej nocy, po dwudziestu czterech godzinach nieustającego ognia artyleryi moskiewskiej.

    Przy jednem z licznych rozwidleń drogi maszerujący na przodzie oddział skręcił błędnie na południe, drogą na Chliupin, przez co pozbawił pułk 5-ty aryergardy i osłony kawaleryjskiej, które podążyły we właściwym kierunku na zachód.

  • Legioniści na linii bojowej - fotografie.

     

  • Nowe płace w Legionach

                Z dniem 1 stycznia 1917 roku przechodzą Legiony polskie, jak donieśliśmy, na etat niemiecki. Wypłata gaż i żołdu będzie się od tej pory odbywała według zasad, obowiązujących w wojsku niemieckiem. O ile oficerowie i chorążowie otrzymują obecnie wyższe pobory, aniżeliby im sją należały według zasad niemieckich, to będą te wyższe pobory na razie i nadal pobierali.      Ponieważ chorążym przysługiwał w Legionach charakter oficerów, będą i nadal za oficerów uważani, jednakowoż dalsze mianowania na chorążych nie będą miały więcej miejsca.

                Rodziny podoficerów i żołnierzy otrzymują zasiłki, wynoszące miesięcznie dla żony 15, a dla dziecka 7 i pół marki.

                W porównaniu z obecnie pobieranymi zasiłkami,

  • Wigilia Legionistów.

     

    Podczas uroczystych świąt po raz pierwszy Warszawa gości w swych, murach żołnierzy polskich. To też urządziła dla nich wspólną wieczerzę wigilijną. Największa ilość żołnierzy zasiadła do stołu w wielkiej sali »Palais de Glace", gdyż około 1213 osób. Uroczystość zaczęła się od deklamacyj i śpiewów dzieci legionistów, którym następnie rozdano podarki gwiazdkowe.

  • Warszawa wita Legiony – fotografie.

     

  • Uroczyste wejście Legionistów do Warszawy.

     

    Warszawa, 28 listopada.

    Warszawa przygotowuje się na powitanie Legionów polskich, które w dniu 30 b. m, wejdą uroczyście do stolicy.

     

    Urzędowo ogłoszono wczoraj, że przybędzie do Warszawy jedna i brygad legionowych wraz z komendą Legionów, dla rozkwaterowania której przybył do Warszawy porucznik Alojzy Przezdziecki.

  • Niepodległe państwo polskie in statu nascendi

    Warszawa, 17 listopada.

                Ze strony specyalnej donoszą nam: Jest już pewnem, że Legiony będą wyłączną podstawą przy organizowaniu nowej armii polskiej. Jak wiadomo, był zrazu generał Beseler Legionom przeciwny, mówiąc, że są one zanadto rozpolitykowane. Jednomyślna postawa wszystkich stronnictw warszawskich przekonała generała Beselera, że bez Legionów nie będzie możliwe utworzenie armii polskiej. Tak samo i plan utworzenia obok Legionów osobnego korpusu ochotniczego został przez władze niemieckie, dzięki staraniom ze strony polskiej, zarzucony. Legiony będą wyłącznie

  • Przysięga wojska polskiego

                W sprawie mającego się sformować wojska polskiego otrzymuje prasa warszawska z wiarygodnego źródła następujące interesujące informacye:

                Członkowie Legionu polskiego będą współdziałali przy werbowaniu i zaciąganiu się do szeregów.

                W przysiędze na sztandar, żołnierz polski przysięga na wierność Ojczyźnie polskiej, cesarzowi niemieckiemu,

  • Delegacya Legionów Polskich w Warszawie – fotografia.

     

    W dniu 6 listopada r. bl odbyło się pierwsze, uroczyste przyjęcie oficyalnej delegacyi Legionów Polskich w salonach hotelu Europejskiego przez wybitnych obywateli i przedstawicieli stronnictw niepodległościowych.

    Świat: pismo tygodniowe ilustrowane, 11-11-1916

     

  • Legiony Polskie (fotografie)

     

  • Dzielny czyn legionisty.

     

    Dnia 3 b. m. o godzinie 11 i pół przed południem uderzył piorun we wieżę farną w Rzeszowie. Szczęściem p. Józef Zawiślak, kapral-legionista z 1 brygady 7 pułku rodem z Uścieszka, zobaczył ogień na wieży i wraz z kościelnym pobiegł na górę. Palący się w jednem miejscu dach zaczął zdzierać, w czem dopomagał mu również kościelny, i zalewać wodą, którą prędko przyniosła służba kościelna. Tylko prędkiemu ratunkowi zawdzięczać należy, że pożar ugaszono i że nie było wielkiego nieszczęścia. Nadbiegła straż pożarna nie miała nic do roboty.

     

    Ilustrowany Kuryer Codzienny, 10-10-1916

     

  • Komitet opieki nad rodzinami i dziećmi po legionistach

    Komitet opieki nad rodzinami i dziećmi po legionistach za zezwoleniem Księcia Biskupa Sapiehy, wydaje karty żałobne jak w roku zeszłym do przystrojenia grobów, zamiast wieńców i świateł. Komitet odwołuje się gorąco do społeczeństwa, by w dniu w którym święci pamięć swych drogich blizkich, pamiętać chcieli o pozostałych sierotach. Rozsprzedaż kart żałobnych rozpocznie się w dniu 24 października w sklepie przy ul. Wiślnej Nr. 4.

    Ilustrowany Kuryer Codzienny, 1 października 1916

  • Podwieczorek Legionowy w Wiedniu.

     

    W niedzielę 1 października urządza Gospoda Legionów w Wiedniu pierwszy w tym sezonie, Podwieczorek w sali teatru polskiego przy J. Johannesgamo 4, — Program wypełni: Śpiew p. Haliny Zbierzchowskiej, deklamacya p. Hamerski j, skrzypce — p. Schiller i wreszcie arcywesoła jednoaktówka. — Gry i zabawy towarzyskie przygotowuje ruchliwy Komitet pań, a tajemnicza „niespodzianka" wynagrodzi wszystkich, którymby dotychczasowy program nie wystarczył. Obfity bufet w własnym zarządzie. W czasie podwieczorku odbędzie się wylosowanie statuety Piłsudskiego, rzeźby Chmielińskiego, jakoteż rzeźby Nokturno Hochmana. — Wstęp przy stołach rezerwowych 2 K, miejsca zwykłe 1 K 20 h, studenci i dzieci płacą 60 gr.

     

    Ilustrowany Kuryer Codzienny, 30-09-1916